Zła postawa = ból ?
Postawa stała się modnym hasłem w naszym społeczeństwie, szczególnie w mediach społecznościowych, gdzie nieustannie jesteśmy bombardowani obrazami idealnych ciał i nieskazitelnych póz. Postawa stała się również częstym kozłem ofiarnym problemów bólowych, chociaż niewiele jest dowodów naukowych potwierdzających to twierdzenie. W rzeczywistości istnieje wiele badań porównujących postawę osób bez bólu z postawą osób cierpiących na ból pleców, ramion lub szyi i nie stwierdza się żadnych rzeczywistych różnic. Informacje te są regularnie IGNOROWANE.
Dlatego na tym blogu zajmiemy się kilkoma pytaniami związanymi z tym, jak oceniamy postawę i czy są one rzeczywiście ważne z naukowego punktu widzenia, ponieważ jeśli na początek nie masz dobrej miary, trudno jest obwiniać coś za problem.
Co mierzysz?
Pierwszy rzeczywisty dowód, którego często brakuje w debacie na temat postawy, dotyczy pomiaru lordozy lędźwiowej w pozycji stojącej (krzywizna pleców często obwiniana za ból pleców) i ocena ta jest przeprowadzana w gabinetach zabiegowych i salach gimnastycznych na całym świecie. Pomysł jest taki, że zwiększenie (a czasem zmniejszenie) lordozy lędźwiowej zwiększa ból pleców i często łączy się z poglądem, że nachylenie miednicy ma wpływ na wielkość skrzywienia lędźwiowego, chociaż skrzywienie lędźwiowe nie wydaje się być tak czy inaczej dużym czynnikiem powodującym ból dolnej części pleców.
Ale na początek odrobina nauki… W artykule z 2016 roku nie stwierdzono żadnej znaczącej różnicy w lordozie lędźwiowej pomiędzy osobami z bólem pleców i tymi, którzy go nie mają. To jest bardzo ważne. Jak możemy obwiniać coś, co widzimy u ludzi BEZ bólu, jako przyczynę bólu dla tych, u których ten ból jest obecny? Już w 1990 roku Heino i wsp. zbadali tę kwestię i odkryli, że kąt nachylenia miednicy i krzywizna lędźwiowa danej osoby nie są po prostu ze sobą powiązane! Zatem spojrzenie na położenie miednicy niewiele mówi nam o tym, co dzieje się w odcinku lędźwiowym kręgosłupa, który jest znacznie trudniejszy do zmierzenia. W innym badaniu sprawdzano zmienność pozycji stojącej u 400 osób, 332 bez bólu i 83 z bólem krzyża, i odkryto, że za każdym razem, gdy stoimy, robimy to w nieco inny sposób. Autorzy w swoich słowach stwierdzają, że
Pozycja jest sprawą wysoce indywidualną i słabo powtarzalną.
Dlaczego więc ma to znaczenie?
Mówiąc najprościej, jaką postawę rzeczywiście mierzysz za pomocą oceny postawy. U jednego może wystąpić zwiększenie lordozy, u innego jej spłaszczenie. Rodzi się zatem kilka pytań związanych z interpretacją oceny postawy w świetle tych informacji.
- Która z tych pozycji jest związana z problemem?
- Ile razy należy mierzyć i czy robić średnią?
- Z czym porównać, aby określić, czy krzywa jest za duża, czy jednak niewystarczająca?
Brak konsekwencji w postawie stojącej może w rzeczywistości prowadzić do „błędnej diagnozy i prawdopodobnie niepotrzebnego leczenia”. Jeśli koncentrujesz się na czymś, co nie jest problemem, nie skupiasz się na czymś innym, co nim może być lub stajesz się ślepym na fakt, że to nie działa lub działa tylko przejściowo. To, jaką ludzie faktycznie pozycję przyjmują w życiu codziennym, może również różnić się od tego, co mierzy się w klinice lub na siłowni.
Działanie w klinice lub na siłowni można opisać jako „migawkę”. W jednym z badań porównano tę „migawkę” z tym, jaką faktycznie przyjmowali pozycję na co dzień uczestnicy badania.
Autorzy odkryli, że średnio podczas stania, jak większość ocen postawy, lordoza lędźwiowa wynosiła 33,3°, ale średnia stosowana w ciągu 24 godzin wynosiła tylko 8°, co stanowi ogromną różnicę!
Zatem „migawkowa” ocena postawy nie poinformuje nas zbyt dobrze o tym, jak naprawdę używana jest lordoza i dlatego też moglibyśmy przecenić zakres wyimaginowanego problemu. Trzeba też pamiętać, że były to pomiary radiologiczne i jest to „złoty standard” kliniczny. Często lordozę mierzy się w bardziej podstawowy sposób, przyglądając się powiązaniu punktów orientacyjnych na miednicy, wskazujących na nachylenie miednicy, a tym samym na zmianę krzywizny lędźwiowej. To samo w sobie jest problemem, jak wykazał Preece w 2008 r., ponieważ morfologia miednicy jest również zmienna, co prowadzi do nieprawidłowych pomiarów. „Wyniki te sugerują, że różnice w morfologii miednicy mogą znacząco wpływać na pomiary nachylenia miednicy i bezimiennej asymetrii rotacyjnej” Może więc być tak, że naprawdę źle mierzymy coś, co nie ma większego znaczenia.
Czy jesteś stronniczy?
Kolejnym ważnym pytaniem dla osób oceniających postawę jest: Czy jesteś bardziej skłonny do dostrzegania „nieprawidłowości” w postawie, gdy wiesz, że występuje ból?
Autorzy jednego z badań przyjrzeli się dyskinezie łopatki lub nieprawidłowej postawie i ruchowi łopatki, co często jest uważane za przyczynę bólu barku. Porównali 67 osób z bólem barku i 68 osób bez bólu barku i po pierwsze odkryli, że nie było różnicy w postawie lub ruchu barków pomiędzy osobami z bólem oraz bez bólu. Fascynujące jest jednak to, że gdy osoby oceniające były świadome, że oceniają osobę mającą ból, zgłaszały większą częstość występowania problemów z postawą lub ruchem. Pokazuje to tendencję do szukania „nieprawidłowości”, którą można winić, gdy pojawia się ból, mimo że u osób odczuwających ból, NIE było WIĘCEJ „nieprawidłowości” niż u osób bez bólu.
Autorzy sugerują również, że dyskineza łopatki faktycznie reprezentuje normalną zmienność między ludźmi! Być może, gdyby oceniali to wiele razy, za każdym razem otrzymywaliby inne pomiary?! Należy pamiętać, że nie mamy naukowo zdefiniowanej „dobrej postawy”, na której moglibyśmy oprzeć miarę odchylenia.
Jak siedzą zdrowi ludzie?
Kolejnym pytaniem jest, jak właściwie zachowują się ludzie, którzy nie odczuwają bólu pleców? Muszą mieć zapewne świetną codzienną postawę? Okazuje się, że właściwie to nie. Badania pokazują, że bezobjawowi ludzie siedząc faktycznie w pozycji SLUMP podczas 10-minutowego siedzenia, ich kąty kręgosłupa zgięły się o 24 stopnie w odcinku lędźwiowym i 12 stopni w odcinku piersiowo-lędźwiowym w stosunku do pozycji stojącej. Ale to załamanie nie wydaje się być dla nich problemem. Zatem zmiany w krzywiznach kręgosłupa wydają się być zupełnie niezwiązane z bólem.
A zatem, jeśli postawa nie jest skorelowana z bólem, to z czym?
Cóż, kolejny artykuł pokazuje, że zmiany w ułożeniu kręgosłupa szyjnego faktycznie korelują z wiekiem. W badaniu tym podzielono uczestników na 4 grupy zależne od wieku. Odkryli, że wszystkie pomiary kątów szyi korelowały ze zwiększającym się przedziałem wiekowym w 4 grupach. Kluczową kwestią do zapamiętania jest to, że wszyscy uczestnicy, a było ich 120, nie odczuwali żadnego bólu. W rzeczywistości kryteria wykluczenia były tutaj dość rygorystyczne i autorzy faktycznie wykluczyli 64 osoby, czyli 1/3 pierwotnej próby, ze względu na obecny lub przeszły ból.
Mówiąc najprościej, w miarę jak się starzejemy, nasza postawa staje się „gorsza”, a może inaczej, nasza postawa się zmienia… ALE i to jest duże ALE, nie wydaje się, aby powodowało to WIĘCEJ bólu.
Podsumowując, stwierdzenie „zła” postawa = ból nie wydaje się być tak oczywiste i proste, niezależnie od tego co przeczytasz lub powiedzą ci na studiach, na siłowni lub w sali gabinetowej.
Najważniejsze do zapamiętania?
- Osoby cierpiące na ból NIE przyjmują innej postawy niż osoby, które nie odczuwają bólu.
- Postawa wykazuje zmienność, podobnie jak ruch.
- Oznacza to, że Twoja ocena może nie powiedzieć Ci, tego co myślisz, że powinna ci powiedzieć.
- Twoja ocena może być stronnicza i skupiać się na znalezieniu „problemu” postawy.
- Pozycje stosowane w ciągu dnia prawdopodobnie różnią się od pozycji ocenianych.
- W miarę jak się starzejemy, zmienia się nasza postawa i zdarza się to również osobom, które NIE odczuwają bólu.
Bibliografia:
- Cramer H., Mehling, W. E. Saha, F. J. Dobos, G., & Lauche, R. Postural awareness and its relation to pain: validation of an innovative instrument measuring awareness of body posture in patients with chronic pain. BMC musculoskeletal disorders. 2018; 19(1): 109.
- Heino J. G., Godges J. J., Carter C. L. Relationship between hip extension range of motion and postural alignment. Journal of Orthopaedic & Sports Physical Therapy. 1990; 12(6): 243-247.
- Kripa S., Kaur H. Identifying relations between posture and pain in lower back pain patients: a narrative review. Bulletin of Faculty of Physical Therap. 2021; 26(1): 1-9.
- Preece S. J., Willan P., Nester C. J., Graham-Smith P., Herrington L. Bowker P. Variation in pelvic morphology may prevent the identification of anterior pelvic tilt. Journal of Manual & Manipulative Therapy. 2008; 16(2): 113-117.
- Laird R.A., Kent P., Keating J.L. How consistent are lordosis, range of movement and lumbo-pelvic rhythm in people with and without back pain? BMC Musculoskelet Disord. 2016; 17: 403.
- Schmidt H., Bashkuev M., Weerts J., Graichen F., Altenscheidt J., Maier C., Reitmaier S. How do we stand? Variations during repeated standing phases of asymptomatic subjects and low back pain patients. Journal of Biomechanics. 2018; 70: 67-76.
- Dreischarf M., Pries E., Bashkuev M., Putzier M., Schmidt H. Differences between clinical “snap-shot” and “real-life” assessments of lumbar spine alignment and motion – What is the “real” lumbar lordosis of a human being? Journal of Biomechanics. 2016; 49(5): 638-644.
- Chen Y., Luo J., Pan Z. et al. The change of cervical spine alignment along with aging in asymptomatic population: a preliminary analysis. Eur Spine J. 2017; 26: 2363–2371.
- Plummer H.A., Sum J.C., Pozzi F., Varghese R., Michener L.A. Observational scapular dyskinesis: known-groups validity in patients with and without shoulder pain. J Orthop Sports Phys Ther. 2017; 47: 530-53.